Rozdział 66
Jordan spojrzał na Carrie nie kryjąc pogardy.
Wyczuwając niekorzystną sytuację, Shelia wstała i osłoniła Carrie: „Panie Jordan Potter, to wszystko nieporozumienie. Carrie nie miała na myśli nic złego!”
„Kim jesteś, żeby tu przemawiać?” – powiedział Jordan bez ogródek.