Rozdział 76
W pudełku znajdowało się sześć dużych, otwartych durianów, wydzielających ostry aromat.
Whoa! Kto do cholery przysłał ci paczkę durianów?" wykrzyknęła Erica.
Podniosła jednego, powąchała go, a następnie skinęła głową z aprobatą. „Te duriany są dobre!” Zwracając się do ochroniarza, zapytała: „Kto je przysłał?” „Pewien pan poprosił mnie, żebym je dostarczył” – odpowiedział.