Rozdział 86
„Jak możesz tak mówić? Debra jest taka miła, ale ta kobieta ją denerwuje. Czy ty nie masz żadnego poczucia odpowiedzialności jako jej mąż?” Melody prychnęła. „Babciu, to wina Debry, że Shelia miała wypadek! Ona…” odparł Juan.
„Dość!” warknęła Melody. „Obwiniać żonę z powodu takiej kobiety? Nie nazywaj siebie mężczyzną”.
Juan nigdy nie odważył się sprzeciwić Melody, więc zamilkł.