Rozdział 14
Dotarli do domu, Michael zaparkował samochód, wysiadł i wszedł do domu. Emily westchnęła, patrząc na niego, oczywiście, że tylko udawał przed rodzicami, czy myślałam, że go to obchodzi? Jakby miał się przebrać za minutę, pomyślała, zanim również wysiadła z samochodu. Weszła po schodach do ich pokoju, żeby zobaczyć, jak się rozbiera. Podeszła do toaletki i upuściła torebkę, zanim odwróciła się do niego, miał już rozpiętą koszulę. „Przepraszam... Przepraszam, że weszłam do twojej szafy i coś z niej wzięłam bez twojej zgody. Wyprałam sukienkę i oddałam ją w takiej samej formie, w jakiej ją widziałam”.
Michael prychnął, zdejmując koszulkę, zanim sięgnął po podkoszulek, ściągnął go również i ucztował swoim dobrze zbudowanym ciałem na jej oczach, na co ona przełknęła ślinę: „Oddaj to dokładnie tak, jak to widziałeś. Jak myślisz, jak to jest możliwe?”
„To możliwe, po prostu oddam je do prania”.