Rozdział 54 Księga 2 czternasta
Nadszedł i minął dzień Bożego Narodzenia, a także Nowy Rok, który Michael spędził, zostając w domu lub śledząc Emily. Pojechał z nią do domu jej rodziców na Boże Narodzenie, cóż, jeśli powiedział, że poszedł z nią, miał na myśli pozostanie w samochodzie przed domem. Trudno mu się do niej zbliżyć, nie dlatego, że nie chciał, ale dlatego, że bał się, że ona może nie chcieć go zobaczyć i nie sądzi, że zniesie pogardę w jej oczach, gdy na niego patrzy.
Nowy rok zaczął się dla niego jak zawsze, tylko że było mu wyjątkowo zimno. Michael przechodził rehabilitację nóg i rzeczywiście robił postępy, teraz może stać przez dziesięć sekund, a jego lekarz pochwalił go za ciężką pracę i powiedział, że to miła poprawa i że może zacząć pracować za niecałe dwa miesiące. Michael poświęcił cały swój czas na ponowne chodzenie, jeśli zamierza walczyć o swoją miłość, to nie może mieć żadnych wad, a to, że nie chodzi, jest już dużą wadą z jego strony.
Chodził do biura każdego ranka, ponieważ nie chciał spędzać dnia w domu, tarzając się w obwinianiu siebie. Jego halucynacje mogły ustać, ale jego umysł wszystko zapisał i zawsze to dla niego odtwarzał. Więc wolałby zostać w biurze niż w domu. Michael poświęcił czas na wymyślenie sposobu, aby zbliżyć się do Emily, myślał o tym, żeby ją zdobyć, jak zawsze to robił, ale czy ona tym razem to zaakceptuje?