Rozdział 261
Gdyby Gwendolyn potrafiła sprawić, by Juliette się zachowywała, nie zwróciłaby uwagi Michaela. Dlatego nie wyładowałby swojego gniewu na Juliette, nawet gdyby był wściekły.
Juliette skinęła głową. „Gwen, nie martw się. Będę bardzo cicho.”
Na jej czole wciąż była mała blizna, chociaż gaza została zdjęta i zastąpiona bandażem. Nadal wyglądała tak pięknie jak księżniczka, gdy jej grzywka opadła i zakryła ją.