Rozdział 271
Gdy tylko wypowiedziała te słowa, całe jej ciało pokryło się rumieńcem, a ona sama mocno ugryzła się w wargę.
Co się ze mną dzieje? Tak naprawdę chcę z nim dalej iść do przodu...
Patrick podniósł ją i wszedł na górę, jego usta ani razu nie oderwały się od jej skóry. Gdziekolwiek dotknął jego ust, czuła łaskotanie.