Rozdział 347
Patrick wyciągnął rękę i dotknął jej policzków. „Mamy też lekarza w domu. Chodźmy.”
Zawsze był zdecydowanym człowiekiem. Gdy już zdecydował się nie przedłużać pobytu w szpitalu, nawet gdy rana wciąż krwawiła, nic nie mogło go zmusić do zmiany zdania.
Kevin westchnął. „W porządku. Wypiszemy cię jutro. Musisz nam jeszcze pozwolić na kilka badań kontrolnych dzisiaj.”