Rozdział 363
Gwendolyn wróciła do swoich dzieci. Po upewnieniu się, że mają wszystko, czego potrzebują, postanowiła poprosić Patricka, aby odesłał ich do domu, podczas gdy ona pobiegła do szpitala.
Z taką myślą podeszła do Patricka, który wciąż trzymał w dłoni maleńkie buciki. Uznała to za zabawne, gdy zauważyła ogromną różnicę w rozmiarze między nim a butami.
Patrick był ogromny, a buty dla noworodków były wyjątkowo malutkie. Kiedy trzymał je w dłoni, wyglądały jak zabawki.