Rozdział 66
Gwendolyn oniemiała od uderzenia. Prawie krzyknęła, gdy poczuła ramiona wokół talii i jego uda wciskające się w jej pośladki.
Słysząc jego słowa, lekko zmrużyła oczy.
„ Puść mnie, Patrick. To nie twoja sprawa, co robię. Jeśli chcesz spróbować, zrób to sam!” Wykręcała ciało, próbując się uwolnić.