Rozdział 143 Czy mogę rzucić okiem?
Claire poprowadziła Jona i spojrzała na tabakierkę w ręku Seana. Nagle jej ciemnobrązowe oczy zrobiły się wielkie jak spodki, ale szybko się uspokoiła. „Pięćset, sprzedać czy nie?”
Pan Sean nigdy się nie targował!
Właściciel sklepu był jeszcze bardziej rozczarowany: „Pięćset to za mało, samo wykonanie powinno być warte co najmniej tysiąc”.