Rozdział 168 Wystrasz ich
„Nie, to nie ja!”
Żyły na czole Josepha nabrzmiały i jakby stracił rozum, złapał Claire za szyję, dusząc ją z taką siłą, że żyły na grzbiecie jego dłoni wyskoczyły.
„Kocham Winonę tak bardzo, jak mogłem ją zabić? To nie ja! Claire, jaki spisek masz? Czego chce rodzina Summers? Powiedz mi... Teraz!”