Rozdział 181 Potężne geny
Po powrocie do Askalonu Claire skupiała się wyłącznie na przygotowaniu dwójki dzieci do szkoły.
W gabinecie dyrektora Davisa.
Dziekan stał z boku, z wyrazem szacunku na twarzy, ale w słowach nieco niezadowolonych: „Dyrektorze Davis, dlaczego zgodził się pan przyjąć do naszej szkoły dwójkę dzieci poniżej czterech lat? Powinny chodzić do przedszkola, a nie do szkoły podstawowej. Czy to nie żart?”