Rozdział 226 Czy nie wiesz, kim jestem?
Gerald chciał powiedzieć coś więcej, gdy Mona niecierpliwie wtrąciła się: „Gerald, czy możesz przestać marnować nasz czas? Nawet jeśli Luny nie ma tutaj, żeby zwrócić garnitur, czy nie mogę przyjść do mojego wujka?”
Gerald wiedział, o co chodziło. Mona zwykle nie przychodziła do Seana z własnej woli, ale dziś przyszła z kobietą, która ewidentnie pożądała Seana.
Gdyby ich po prostu wpuścił, a Claire źle to zrozumiała, pan Sean na pewno by go obdarł ze skóry!