Rozdział 293 Nie zmieniaj tematu
Poza tym, niektórzy goście również od czasu do czasu zerkali na nią ukradkiem. A nawet niektórzy z nich podnosili surowy kamień, który Claire właśnie sprawdziła, a następnie odkładali go, jakby to, na co patrzyła, było jakimś rzadkim skarbem.
Wyglądało na to, że obawy Fryderyka nie były bezpodstawne, a dalsze losy zależały od jego decyzji.
„Claire, widziałaś coś dobrego?” zapytała Julia.