Rozdział 298 Julio, przestań!
Sasha był już wystarczająco wkurzony.
„Claire, otworzyłaś już dwa kamienie. Po co trzymać jeden? Boisz się upokorzyć, gdy okaże się, że ostatni to tylko śmieci?”
Claire westchnęła i pokręciła głową. „Sasha, robię to dla ciebie. Skoro tego nie doceniasz, to otworzę. Nie żałuj tego później”.