Rozdział 344 Nadchodzi punkt kulminacyjny!
Jego ocena była całkiem sprawiedliwa; nie umniejszał pracy Mii Ashworth i Claire Donovan tylko dlatego, że Starlight Sapphire był jego. Jednak serce Sashy Felix kipiało jeszcze większą nienawiścią. Zacisnęła zęby, chociaż starała się to stłumić, a w jej głosie słychać było gniew: „Nie wspomnę o Tears of the Rose, są z natury drogie, ale co z diamentowym naszyjnikiem Claire Donovan? Tylko diament wart dziesiątki milionów, a ośmiela się konkurować z naszym Starlight Sapphire?”
Nie tylko Joseph Felix, ale nawet siedzący po drugiej stronie Wilk Wiatru zmarszczył brwi, słysząc to. Odwrócił się, by spojrzeć na Sashę Felix i pokręcił głową z niedowierzaniem. Wyraz twarzy Josepha Felixa natychmiast pociemniał, w jego oczach narastał gniew: „Jinxiu, jesteśmy w branży jubilerskiej. Jeśli nie rozumiesz duszy, którą projektanci wlewają w biżuterię, jak możesz przejąć interes rodziny Felix?”
Jego słowa niewątpliwie trafiły w czuły punkt serca Sashy Felix. Jej palce wbiły się głębiej w dłoń, a cienka mgła zdawała się przesłaniać jej oczy. „Tato, bez względu na to, jak utalentowany jest projektant, czy wartość biżuterii nie jest ostatecznie określana przez sam klejnot? Nie wierzę, że jeśli dasz Claire Donovan kamień i poprosisz ją o zaprojektowanie naszyjnika, może on zostać sprzedany za fortunę!” Jej buntownicze słowa były nieco nielogiczne.