Rozdział 46 Przebudzenie
„Uderzyłeś mnie naprawdę mocno!” powiedział Ethan w chwili, gdy odzyskał równowagę. Dotknął klatki piersiowej i poczuł odrętwienie.
„Jeśli byłeś na polu bitwy, to już byłeś martwy. Pamiętaj, że nigdy nie wolno ci opuszczać gardy, bez względu na siłę twoich przeciwników. Jeśli staniesz się zarozumiały, zginiesz” – przypomniała mu Miranda.
„Jak nazywasz ten ruch?” Ethan pomyślał, że równie dobrze może wyciągnąć coś z bólu, jaki spowodował.