Rozdział 47 Nadzwyczajne odkrycie
Flint zamarł na sekundę, gdy spojrzał w kierunku dźwięku i zobaczył postać, z której nadleciała strzałka. Nie był to nikt inny, tylko Ethan, podczas gdy bestia, która właśnie go przycisnęła pazurami, to był Uriah.
„To byłeś ty?” Flint w jednej chwili zorientował się, że napastnikiem był Ethan.
„Gdybym wiedział, że to zadziała wcześniej, nie musiałbym się tak bardzo trudzić” – powiedział Ethan z uśmiechem na twarzy.