Rozdział 109: Jaki jest problem?
Axel i Shauna całowali się niecierpliwie. Zdejmowali sobie nawzajem ubrania, opierając się na zmianę o ścianę przydzielonego im pokoju. Gdy tylko Shauna zdjęła stanik, Axel objął jej pierś dłońmi i zaczął ją szybko ssać.
„O, Boże. Mmmm!” Jęk wydobył się z ust Shauny. Jej sutki były zawsze tak wrażliwe na dotyk Axela. Nawet przy jego dłoni jej skóra pokrywała się gęsią skórką – tym bardziej, że jego mokry język bawił się jej pąkami.
Od lewej do prawej Axel pieścił jej klatkę piersiową. Gdy był zadowolony, natychmiast przesunął ją twarzą do ściany. Zsunął jej spodenki tak gwałtownie, że wyrwał guzik!