Rozdział 41
„ Czego chcecie?” Aleric krzyknął do nich. Albo nie usłyszeli, albo nie mieli ochoty odpowiadać, ponieważ zbliżali się do nas powoli, bez wahania.
Było jasne, co mieli na myśli. „Aleric?” – zawołałem nerwowo. „Co z nimi nie tak?” Stąd widziałem, że coś jest nie tak. Nie tak. Ich ubrania były potargane i wyglądali, jakby od lat nie widzieli porządnej kąpieli. Ale to nie wszystko, emanowali też jakąś dziwną atmosferą. Jakby byli chorzy...
..I niebezpieczne.