Rozdział 49
Gdy wszystko było już gotowe i wdrożone w życie, poszedłem do domu, żeby czekać. Teraz Myra musiała wykonać następną część.
Pomysł był taki, że uda, że zauważyła, że Thea jest nowa w mieście i grzecznie o nią zapyta, a nawet spróbuje się z nią zaprzyjaźnić. Ponieważ obie się do siebie zbliżały, miałem nadzieję, że Thea zdradzi trochę o sobie; informacji, za które dosłownie płaciłem prywatnemu detektywowi od lat.
Aby to zadziałało, nie mogłem być nigdzie w zasięgu wzroku, bo w przeciwnym razie ryzykowałbym, że Thea się dowie. Umówiliśmy się, że spotkamy się ponownie za godzinę w parku na końcu ulicy. O tej porze dnia był rzadko używany i graniczył z lasem. Oznaczało to, że nie musieliśmy się martwić, że ktoś nas zobaczy. Jeśli wszystko pójdzie idealnie, Myra zdobędzie potrzebne mi informacje, zanim przyjadę ją odebrać, a Thea nie będzie wiedziała nic o całej intrydze.