Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 195 Zadanie Ashiny: 63

Byłam tak pochłonięta tą chwilą, że Conri była w stanie podkraść się do mnie i szepnąć: Widzisz coś, co ci się podoba? Odwróciłam się, objęłam go i powiedziałam: „Wiesz, nigdy wcześniej nie myślałam o dzieciach. Wiedziałam, że ich chcę, w końcu, ale pomyślałam, że to przyjdzie samo”. Zaśmiał się: „Może to pomoże, jeśli nie będziemy się zabezpieczać”. Zaśmiałam się: „Tak, to może pomóc. Widząc nasze rodziny z Sylvie, mam ochotę dać jej braciszka lub siostrzyczkę”. Powiedział: „Nie mam nic przeciwko temu, żeby zacząć od razu. A ty?” Zaśmiałam się: „Może po tym, jak pójdzie spać dziś wieczorem”. Powiedział: „Wiesz, że dopóki nie będzie mogła iść do swojego pokoju, my też będziemy musieli być cicho”. Powiedziałam: „Tak. To może być problem. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie." Zaśmiał się. "Oczywiście."

Pukanie do drzwi sprawiło, że oboje spojrzeliśmy ostrożnie, na wypadek gdyby to był ktoś, kto szuka Sylvie. Kiedy wpuszczono tę osobę, była cała we krwi i ledwo stała na nogach. "Pomóżcie mi" - powiedziała i padła na hol. Krzyknąłem na kilku wojowników i powiedziałem: "Zabierzcie ją do szpitala!" Następnie powiedziałem do rodziny: "Zabierzcie Sylvie do jej pokoju i nie wynoście jej stamtąd. Mam przeczucie, że będziemy mieli nieproszonego gościa."

Wojownicy wynieśli ją już z domu i zaprowadzili do szpitala, gdy ktoś znów zapukał do drzwi. Król Fenris powiedział: „Tym razem ja ją otworzę”. Za nim stało czterech wojowników, a wielu innych czekało w pogotowiu w jadalni.

تم النسخ بنجاح!