Rozdział 154 Moja przyszła matka
Madeline zarumieniła się i poczuła się zbyt zawstydzona, by kontynuować rozmowę z Juliusem. Nawet gdy tylko rozmawiali, czuła się bezradna w jego obecności.
Po jedzeniu wstała od stołu i opuściła pokój.
Benny nadal spał, kiedy wróciła do domu. Nie była pewna, o której godzinie wrócił wczoraj.