Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Jestem rozwiedziony
  2. Rozdział 2 Panna Morris powróciła
  3. Rozdział 3 Powrót z martwych
  4. Rozdział 4 Przyszedłem odebrać wam życie
  5. Rozdział 5 Twoje dobre dni dobiegły końca
  6. Rozdział 6 Wiadomości ślubne
  7. Rozdział 7 Niszczyciel domów
  8. Rozdział 8 Ustal pewne zasady
  9. Rozdział 9. Popularny temat
  10. Rozdział 10 Oszust
  11. Rozdział 11 Chrońmy naszą młodszą siostrę
  12. Rozdział 12 Wszyscy lubią swoją byłą żonę
  13. Rozdział 13 Wypróbuj mnie
  14. Rozdział 14 To jego strata
  15. Rozdział 15 Nadal masz do niej słabość
  16. Rozdział 16 Zbadaj jego byłą żonę
  17. Rozdział 17 Jej pierwsza tożsamość została ujawniona
  18. Rozdział 18 Nie wart więcej niż grosz
  19. Rozdział 19 Wyjaśnienie
  20. Rozdział 20 W innym życiu
  21. Rozdział 21 Karma
  22. Rozdział 22 Spotkanie
  23. Rozdział 23 Popis
  24. Rozdział 24 Niespodzianka
  25. Rozdział 25 Odsłonięty
  26. Rozdział 26 Ona potrafi latać helikopterem
  27. Rozdział 27 Spowiedź
  28. Rozdział 28 Dlaczego mnie poślubiłeś?
  29. Rozdział 29 Rywale w miłości
  30. Rozdział 30 Ona jest hakerką
  31. Rozdział 31 Pokonany
  32. Rozdział 32 Współpraca
  33. Rozdział 33 Gdzie są twoje maniery?
  34. Rozdział 34 Zmiażdżę Cię jak mrówkę
  35. Rozdział 35 Chcę tylko odpowiedzi
  36. Rozdział 36 Plotki
  37. Rozdział 37 Czyny mówią głośniej niż słowa
  38. Rozdział 38 Jaki jest ich związek
  39. Rozdział 39 Konkurencja
  40. Rozdział 40 Czy ona jest szalona
  41. Rozdział 41 Zdenerwowany
  42. Rozdział 42 Klęcz przy toalecie całą noc
  43. Rozdział 43 Zasady rodzinne
  44. Rozdział 44 Kim jesteś?
  45. Rozdział 45 Zazdrość
  46. Rozdział 46 Przygnębiony
  47. Rozdział 47 Spraw, żeby żałował
  48. Rozdział 48 Podziw
  49. Rozdział 49 Najlepszy szef kuchni
  50. Rozdział 50. Popularny temat

Rozdział 2 Panna Morris powróciła

Emily zatrzymała się na chwilę, aby zebrać myśli, po czym włączyła laptopa. Szybkimi uderzeniami klawiszy poruszała się po systemie nadzoru, skrupulatnie wymazując każdy ślad swojej obecności.

Przybyła tu, mając za sobą przeszłość owianą tajemnicą, i zamierzała zniknąć w taki właśnie sposób.

„Panie, pani Green wyszła!”

Następnego ranka Braiden otrzymał aktualizację i wrócił ze szpitala do rezydencji.

Po wejściu do pokoju poczuł znajomy, orzeźwiający zapach róż, zapach charakterystyczny dla Emily.

Rzadko zapuszczał się do głównej sypialni, przestrzeni, którą Emily starała się spersonalizować. W przeciwieństwie do reszty domu, ten pokój emanował ciepłem i komfortem, wyróżniał się jasnożółtymi prześcieradłami i ogólnie schludnym wyglądem, który był kwintesencją jej.

Jednak Braiden nie zatrzymał się, by napawać się atmosferą. Pobiegł prosto do stolika nocnego.

Tam znalazł papiery rozwodowe, już podpisane przez Emily, obok nienaruszonego czeku na dziesięć milionów dolarów, który dla niej przygotował.

Wtedy jego uwagę przykuła delikatna pieczęć w kształcie róży , u podstawy której elegancko wyryto jego imię. Płatki białej róży zostały wyrzeźbione z taką precyzją, że zdawały się ożywać, co było świadectwem kunsztu rzemieślnika. Nie mógł się powstrzymać, by jej nie dotknąć, zachwycając się dotykiem wysokiej jakości jadeitu, którego chłodna, czysta powierzchnia koiła jego skórę. Co wyjątkowe, jadeit miał czerwone smugi, które zbierały się u podstawy, naśladując rozświetlony słońcem kwiat czerwonej róży. Był zarówno czarujący, jak i piękny.

Wiedział o zamiłowaniu Emily do róż. W ogrodzie był cały ogród róż, ale nigdy nie pomyślał, żeby podarować jej jedną różę.

Pod pieczęcią leżał list. Podniósł go, rozwinął, by odsłonić wiadomość napisaną jej eleganckim charakterem pisma. „Szczęśliwej trzeciej rocznicy. Braiden, żegnaj”.

Słowa uderzyły go, zwłaszcza gdy jego wzrok padł na kalendarz obok łóżka. 10 kwietnia była rocznica ich ślubu. Trzy lata minęły w mgnieniu oka.

Ściskając wykwintny kawałek jadeitu, pogrążył się w myślach, zastanawiając się, jak Emily mogła zdobyć tak drogi prezent.

Pomimo tego, że zapewnił jej hojną miesięczną sumę, rzadko korzystała z pieniędzy. Jej podstawowe potrzeby związane z jedzeniem i ubraniem były dobrze zaspokojone, pozostawiając jej niewiele wydatków.

Gdy Braiden słuchał odprawy swojego asystenta, na jego twarzy pojawił się zamyślony wyraz. „Dowiedz się, dokąd poszła” – poinstruował cichym głosem. „Miej oko na jej ostatnie działania. Jeśli to spisek rywala, upewnij się, że zostanie sprowadzona z powrotem”.

Czy historia o Emily, sierotce ze wsi, może być prawdziwa?

***

Trzy dni później w Merden.

Siedziba Morris Group, mieszcząca się w budynku Crest, tętniła życiem. Pracownicy spieszyli się, gdy wyżsi rangą zebrali się w holu, z niecierpliwością oczekując przybycia nowego CEO.

Zaledwie dwa dni wcześniej Morris Group, balansujący na krawędzi bankructwa po dramatycznym spadku na giełdzie, został niespodziewanie uratowany. Tajemnicza postać wkroczyła, aby kupić firmę z premią, zapewniając pracownikom utrzymanie miejsc pracy. Jednak pracownicy odczuwali teraz nową falę niepewności.

„Kim może być nasz nowy CEO? Mężczyzna czy kobieta? Macie jakieś pojęcie o jego przeszłości?” zapytał jeden z pracowników.

„Nawet najwyżsi rangą nie wiedzą nic o naszym nowym CEO. Wszystko jest bardzo tajemnicze. Czekam na przystojnego CEO, który przyjdzie nam na ratunek”.

„Wyobraźmy sobie, że naszym szefem jest kobieta” – powiedział ktoś inny.

„Bądź realistą. Jakie są szanse? Równie dobrze można życzyć sobie powrotu zmarłej córki rodziny Morris”.

Nagle ktoś powiedział głośno: „Przybył nowy CEO! Uciszcie się!”

Powietrze w holu zgęstniało od oczekiwania, gdy wszystkie oczy skierowały się na wejście. Podjechał elegancki czarny Rolls-Royce, a sam wiceprezydent wyszedł do przodu, aby otworzyć drzwi samochodu.

Z pojazdu wyszła kobieta.

Jej czarne, wysokie obcasy zetknęły się z ziemią jako pierwsze, odsłaniając sylwetkę o schludnie ułożonych krótkich włosach, ubraną w nienaganny biały kostium. Podniosła się do pełnej wysokości, a jej wyrafinowany makijaż podkreślił jej uderzające rysy.

Dla kadry kierowniczej wyższego szczebla, która poświęciła Morris Group prawie dekadę, jej twarz była niewątpliwie znajoma. Z niedowierzaniem zdumieli się. „M-Miss Morris...”

Stojąc przy wejściu, Emily przywitała ich z uśmiechem, jej czerwone usta rozchyliły się, by powiedzieć: „Cześć, dawno się nie widzieliśmy”.

تم النسخ بنجاح!