Rozdział 25 Odsłonięty
„Wyłącz to! Powiedziałem wyłącz to!”
Natalia straciła kontrolę, jej głos rozbrzmiewał echem po scenie, jej ciało było na skraju załamania. Druhny obserwowały z boku, ich twarze nie wyrażały żadnego zaniepokojenia. Uważały, że Natalia zasłużyła na to, próbując się popisać.
Kiedy ekran w końcu zrobił się czarny, konferansjer, obficie pocący się od panującego chaosu, żałował, że nie zażądał wyższej opłaty za to wydarzenie.