Rozdział 96 To już koniec
Ludzie przysłani przez szpital psychiatryczny otoczyli Natalię, tworząc wokół niej barierę.
Natalia była w szoku, jej głos się podniósł. „Nie wierz jej kłamstwom! Jestem całkowicie w porządku i nie jestem szalona!” Ale im bardziej się szamotała i krzyczała, tym bardziej szalona się wydawała.
„Opanujcie ją! Podajcie środek uspokajający!” Zespół medyczny ruszył w stronę Natalii.