Rozdział 125 Czarna Karta
Jennifer była wściekła. „Nie obchodzi mnie to. Sam znajdź sposób”.
Kevin natychmiast się skurczył. „Zamierzasz tylko patrzeć, jak umieram? Rupert zaraz przyjdzie!”
Właśnie wtedy Leonard wyszedł z pokoju. „Jennifer, to twój młodszy brat. Incydent już się wydarzył, więc nie czas teraz go obwiniać, tylko zacząć myśleć, jak go rozwiązać”.