Rozdział 212 Spotkanie z Bryanem
Im spokojniejszy był Donald, tym bardziej przerażony stawał się Octavio.
„ Ach!” Octavio w końcu nie wytrzymał presji, odwrócił się i wybiegł za drzwi. Chociaż był szybki, Donald był szybszy.
Unosząc nogę, skoczył siedem do ośmiu metrów do przodu. Gołym okiem można było zobaczyć pięćdziesięciocentymetrowy prąd pędzący w kierunku Octavio i przecinający go na pół.