Rozdział 68 Rozwód
Rafe był zbyt przestraszony, żeby wymówić choć słowo.
Donald odparł: „Jak ma to zrobić, skoro jest ranny i leży w szpitalu?”
„ Co to ma wspólnego z tobą? Kim ty jesteś?” Faye rzuciła Donaldowi pogardliwe spojrzenie. „Jesteś po prostu śmieciem, który ledwo zdołał zebrać wystarczająco dużo pieniędzy na rachunki medyczne. Jak śmiesz tak do mnie mówić?”