Rozdział 189
Bianka
Samochód pędził ulicami Florencji z szaleńczą prędkością, wyprzedzając inne pojazdy i od czasu do czasu wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu.
Byłem przerażony i szybko zapiąłem pasy.
Bianka
Samochód pędził ulicami Florencji z szaleńczą prędkością, wyprzedzając inne pojazdy i od czasu do czasu wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu.
Byłem przerażony i szybko zapiąłem pasy.