Rozdział 50 Czy będziemy ścigać się konno?
Maxwell natychmiast się zatrzymał i skierował zagadkowe spojrzenie na Isabellę. Stał zimno, nic nie mówiąc.
Ta kobieta była piękna i nieprzewidywalna, nigdy nie mógł zgadnąć, co myśli.
Wszystkie jej pytania wydawały się bardziej pułapkami. Było tak, jakby zrobienie jednego kroku bliżej niej wtrąciło go w otchłań.