Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Prawie zginąłem w katastrofie lotniczej
  2. Rozdział 2 Idealne dopasowanie
  3. Rozdział 3 Jak zostałaś panią Hawkins
  4. Rozdział 4 Nie jestem już panią Hawkins
  5. Rozdział 5 Dokumenty rozwodowe
  6. Rozdział 6 W poszukiwaniu Maxwella
  7. Rozdział 7 Vanessa do niej zadzwoniła
  8. Rozdział 8 Mam coś z nim
  9. Rozdział 9 Zdejmowanie munduru firmowego w miejscu publicznym
  10. Rozdział 10 Jej brat jest tutaj
  11. Rozdział 11 Grupa Hawkins została zdyskwalifikowana
  12. Rozdział 12 Jej bracia w Darai
  13. Rozdział 13 Tło Caleba
  14. Rozdział 14 Śpimy razem
  15. Rozdział 15 Powrót do tego, jak to wyglądało
  16. Rozdział 16 Sekretarka-żona
  17. Rozdział 17 Kolacja powitalna
  18. Rozdział 18 Uważaj, gdzie jesteś
  19. Rozdział 19 Oddaj ból w dwójnasób
  20. Rozdział 20 Nie popełnię więcej tego samego błędu
  21. Rozdział 21 Wiele hałasu o asystenta
  22. Rozdział 22 Próba obnoszenia się ze swoim bogactwem
  23. Rozdział 23 Wszyscy kochają ładne rzeczy
  24. Rozdział 24 Czy jesteś ślepy?
  25. Rozdział 25 On ją zdobędzie
  26. Rozdział 26 Isabella byłaby dobrą synową
  27. Rozdział 27 Po prostu podpisz papiery rozwodowe
  28. Rozdział 28 Podpiszę po przeczytaniu tego
  29. Rozdział 29 Znowu nadchodzą suki
  30. Rozdział 30 Dlaczego pobrali się w tajemnicy
  31. Rozdział 31 Uspokój się lub komunikuj się
  32. Rozdział 32 Fałszywe wiadomości
  33. Rozdział 33 Walka o rozgłos
  34. Rozdział 34 Urazy stare i nowe
  35. Rozdział 35 Grzywna i więzienie
  36. Rozdział 36 dla Alberta Barnesa
  37. Rozdział 37. Ujawnienie dawnych zbrodni
  38. Rozdział 38 Widząc ją ponownie
  39. Rozdział 39 Musi być miło
  40. Rozdział 40 Nieodwzajemniona miłość
  41. Rozdział 41 Ona naprawdę dostała pokój hotelowy
  42. Rozdział 42 Co możesz dostać
  43. Rozdział 43 Nadal to mam
  44. Rozdział 44 Czy skończyłeś?
  45. Rozdział 45 Thomas się pojawia
  46. Rozdział 46 Ktoś, kto rozumie ludzi
  47. Rozdział 47 Naszyjnik za 180 milionów dolarów
  48. Rozdział 48 Mam czarną kartę
  49. Rozdział 49 Czy teraz się boisz?
  50. Rozdział 50 Czy będziemy ścigać się konno?

Rozdział 7 Vanessa do niej zadzwoniła

Narzeczona?

Jej małżeństwo z Maxwellem było utrzymywane w tajemnicy przed opinią publiczną. Dlatego wszyscy w firmie myśleli, że jest tylko jego sekretarką.

W tym przypadku wyglądało na to, że „narzeczoną”, o której wspomniał Jason, była Vanessa.

Isabella właśnie rozwiodła się z Maxwellem, a teraz Vanessa była już tutaj, w Hawkins Group.

Co więcej, Vanessa również zatrzymywała się w Hawkins Manor i spała w swoim łóżku, ciesząc się towarzystwem Maxwella.

Serce Isabeli ścisnęło się na samą myśl o tym.

Mimo wszystko podziękowała Jasonowi za to, że jej o tym powiedział i opuściła dział kadr.

Jason uważnie przyglądał się jej oddalającemu się sylwetce.

Uważał, że nawet głupiec mógłby stwierdzić, że Isabella ma uczucia do pana Hawkinsa. Nic dziwnego, że została zwolniona.

Włączając komputer, sarkastycznie powiedział do siebie: „Wygląda na to, że niedługo pojawi się dobry program”.

Kiedy Isabella wyszła z windy na najwyższym piętrze, wpadła na Leo.

„Pani Lewis, jest pani tutaj”. Leo spojrzał na bagaż w jej dłoni. Zgadł, że przyszła po dowód osobisty.

Wskazał w kierunku sali konferencyjnej i powiedział: „Wręczyłem panu Hawkinsowi pańską kartę identyfikacyjną.

„Jest na trzecim spotkaniu tego dnia. Spieszysz się? Mam go zawołać?”

„Wszystko w porządku. Poczekam na niego tutaj.” Isabella brzmiała obojętnie.

„Jasne. Co powiesz na kawę?”

Leo wiedział, że Maxwell nie miał zamiaru pozwolić Isabelli zrezygnować.

Isabella miała wiele na głowie, nie wspominając o ważnych projektach. Gdyby zrezygnowała, trudno byłoby natychmiast znaleźć kogoś, kto przejąłby jej rolę.

„To kawa parzona ręcznie przez Tursmaina. Właśnie nauczyłem się, jak ją parzyć” – dodał Leo. Jego stosunek do niej był najwyraźniej łagodniejszy niż wcześniej.

„Dzięki, ale nie, dziękuję.” Ponieważ Isabella planowała zerwać więzi z Maxwellem, nie chciała być miła dla nikogo w jego otoczeniu.

Po tym Leo nie powiedział już nic więcej. Wszedł do sali konferencyjnej, aby przekazać dokumenty Maxwellowi.

Isabella przeszła obok części biurowej i rzuciła okiem na salę konferencyjną.

Drzwi były uchylone. Jak można było się spodziewać, wokół stołu konferencyjnego siedziało wiele osób.

Maxwell stał tyłem do niej. Słuchał relacji osób siedzących po obu jego stronach. Miał zimny wyraz twarzy i widziała, że od czasu do czasu coś mówił.

Podczas spotkań był zawsze skupiony.

Isabella cofnęła wzrok. Spojrzała na przemoczone ubranie i bagaż w dłoni.

Choć chciała wkroczyć do akcji, wiedziała, że nie wypadałoby tego zrobić.

Następnie przemknęła wzrokiem do gabinetu prezydenta. Chociaż szkło było zmatowione, wciąż widziała kobietę siedzącą na krześle.

Wydawało się, że to była Vanessa, którą Isabella widziała w szpitalu.

Gdyby Isabella poszła tam teraz, czułaby się jeszcze bardziej niezręcznie i źle.

Dlatego odłożyła bagaż i zamiast tego poszła do toalety. Odkręciła kran i umyła twarz zimną wodą.

Próbując się uspokoić, zastanawiała się również, jak później poprosić Maxwella o dowód osobisty.

„Pani Lewis, spóźniła się pani dzisiaj” – powiedziała stażystka, która podeszła, żeby umyć ręce.

Isabella mruknęła na znak potwierdzenia i nic więcej nie powiedziała. Kiedy stażystka wyszła, wyciągnęła chusteczkę i wytarła twarz.

Spojrzała na swoje odbicie w lustrze, przypominając sobie, jak jej brat powiedział, jak bardzo schudła, kiedy ostatnio odwiedziła Darai.

Próbowała bagatelizować sprawę, twierdząc, że jest na diecie.

Wygląda na to, że małżeństwo rzeczywiście przysporzyło jej wiele cierpienia.

Zakończenie tego było dobrym wyborem.

Nagle drzwi toalety znów się otworzyły.

Weszła szczupła i jasna kobieta, emanująca wdziękiem i szlachetnością. Jej brzuch był lekko zakrzywiony.

Isabella niewytłumaczalnie poczuła się niepewnie na widok Vanessy. Natychmiast wytarła twarz i odzyskała opanowanie. Następnie odwróciła się, by odejść.

„Hej” – powiedziała nagle Vanessa.

„Słyszałem, jak ktoś wcześniej nazywał panią panią Lewis. Pewnie jest pani sekretarką Maxwella, prawda?”

Isabella zamarła. Kroki za nią były coraz bliżej i bliżej.

Vanessa podeszła przed nią i obdarzyła ją delikatnym uśmiechem. Spotkanie Maxwella powinno się wkrótce zakończyć.

„Czy możesz mi pomóc zaparzyć kawę i wysłać ją do jego biura? Powinieneś wiedzieć, jaki smak lubi, prawda?”

تم النسخ بنجاح!