Rozdział 58 Porzuć swoje miłe zachowanie
„Frank nie miał tego na myśli. Źle cię zrozumiał, więc przestań się z nim kłócić”. Frustracja była przytłaczająca dla Maxwella, który gonił Isabellę i ciągnął ją za ramię.
Isabella wyrwała rękę. „Jak miło z twojej strony, że przemówiłeś w imieniu swojego przyjaciela, panie Hawkins. Jakie masz prawo, żeby kazać mi przestać?”
Maxwell spojrzał na Zoey i Olivię stojące za Isabellą. Obie rzucały mu wrogie spojrzenia.