Rozdział 70 Jaki zbieg okoliczności
Jaki mały jest świat.
„Jestem taka szczęśliwa, że mogłeś nas odwiedzić, Maxwell” – powiedziała Vanessa delikatnie. Próbowała trzymać go za rękę, ale on subtelnie jej unikał.
„Widziałem kilku moich partnerów biznesowych. Idę z nimi porozmawiać” – powiedział Maxwell zimnym głosem, odchodząc.