Rozdział 10
Punkt widzenia ARI
Mój szok na twierdzenie Raymonda jest widoczny, w sposobie, w jaki moja szczęka opada, a moje oczy wykraczają poza swoje normalne rozmiary. Wpatruję się w niego, a on z kolei nadal wpatruje się w brelok, jakby widział go po raz pierwszy. Być może uświadomienie sobie, że zna ten, do którego należy, jest powodem, dla którego teraz patrzy na brelok w nowym świetle.
Odkryłam również, że poza kolorem biżuterii nie wiem nic więcej, ponieważ nie przyjrzałam się jej dokładnie od śmierci mojej babci. Szok i przygotowania do jej pogrzebu nie dały mi czasu, aby to zrobić. Czekam więc, aż Raymond wyjaśni, co wie o biżuterii ozdobionej rubinami i szmaragdami.