Rozdział 104
Punkt widzenia ARI
W końcu jestem w domu z tatą i dwoma braćmi, którzy są przeszczęśliwi, że mnie znowu widzą. Chcą poznać szczegóły mojego powrotu, ale ja się waham. Jeśli wszystko zdradzę, nie oszczędzą Daniela. Więc po prostu powiedziałam im, że nie czuję się komfortowo i że dałam dziadkowi wiarygodną wymówkę, żeby został tutaj, dopóki nie odzyska pamięci.
Siedzieliśmy właśnie w salonie i rozmawialiśmy, gdy odwiedził nas Raymond.