Rozdział 131
Punkt widzenia ARI
Mam nadzieję z całego serca, że tym razem mogę zaufać Danielowi, że złapie Samanthę. Jeśli nie skorzystam z jego pomocy, ona może wymknąć się na zawsze, albo źli faceci mogą nadal łapać niewinne dziewczyny. Stawka jest zbyt wysoka, aby ryzykować zrobienie tego samemu i czuję, że czas ucieka. To to rozdzierające uczucie, które wciąż uderza głęboko w ciebie, popychając cię do natychmiastowego działania i naprawienia sytuacji.
Gdy tylko docieram do domu Daniela, jestem przerażona widząc tam Samanthę! Nagle fala zdrady zalewa mnie, sprawiając, że kwestionuję swoje zaufanie do Daniela.