Rozdział 180
Punkt widzenia ARI
Sprawy z Tonym rozwijają się w sposób, którego się nie spodziewałam. Ciągle wpadamy na siebie poza pracownią artystyczną, a nasze interakcje stają się częstsze i bardziej naturalne. Jest między nami magnetyzm, niezaprzeczalne połączenie, które nas do siebie przyciąga. Zaczynamy rozmawiać dużo więcej i staje się jasne, że Tony też mnie lubi.
Pewnego dnia Tony dosłownie błagał mnie, żebym poszła z nim na randkę.