Rozdział 221
Punkt widzenia ARI
Patrzę, jak samochód Tony'ego znika w ciemności, ale nie mogę pozwolić mu uciec. Nie po tym, co zrobił. Czuję przypływ adrenaliny, gdy wskakuję do samochodu, mocno naciskając pedał gazu. Silnik ryczy, a ja pędzę ulicą, wpatrując się w gasnące tylne światła przede mną. Nie pozwolę mu wymknąć się z moich palców. Nie dziś wieczorem.
Mój samochód – zgrabna, potężna maszyna, jeden z najlepszych, najdroższych pojazdów, jakie można kupić za pieniądze – pożera dystans między nami w ciągu kilku sekund. Nie obchodzi mnie koszt ani szkody. Liczy się tylko to, żeby zatrzymać Tony'ego, zanim zniknie na dobre.