Rozdział 225
Punkt widzenia ARI
Gdy Daniel i ja przemierzamy gwarne korytarze firmy Neala, skupiając się na wspólnym projekcie, po biurze rozchodzą się pomruki o nowej okazji. To projekt owiany ekskluzywnością, szeptane zaproszenia skierowane do wybranych, w tym Daniela. Dowiaduję się o tym wydarzeniu, gdy zadania dnia zaczynają nabierać rytmu, a obietnica nowego wyzwania kusi z peryferii.
Uświadomienie sobie tego faktu uderza mnie z ukłuciem rozczarowania. Ten projekt nie jest po prostu kolejnym zadaniem; to szansa na zaprezentowanie moich możliwości, na wyrobienie sobie niszy poza cieniami dawnych percepcji. Jednak moje nazwisko nie znajduje się na pożądanej liście. To porażka, która mocno ciąży, przypomnienie o wspinaczce pod górę w celu udowodnienia swojej wartości na arenie konkurencyjnej.