Rozdział 127
Zobaczyłem, że drzwi jego biura były lekko uchylone, więc od razu je otworzyłem. Fu Cenran siedział przy biurku, najwyraźniej podpisując jakiś rodzaj umowy.
Nie zastanawiając się wiele, wszedłem prosto i powiedziałem swój cel: „W ten weekend wymyśliłem nowy projekt. Masz czas, żeby go teraz sprawdzić?”
Kiedy zobaczył, że idę w jego kierunku, Fu Cenran pośpiesznie wyciągnął plik i położył go na wierzchu umowy. Następnie odchrząknął i powiedział: „Wyślij to na mój adres e-mail”.