Rozdział 163
Podniosłam ręce. Z całą siłą, jaka mi pozostała, odwzajemniłam uścisk.
Podniosłam ręce. Z całą siłą, jaka mi pozostała, odwzajemniłam uścisk.
Jego wysoka sylwetka lekko zesztywniała, wydawał się lekko zaskoczony moim zachowaniem. Wkrótce jednak w uścisku użył jeszcze większej mocy, jakby chciał mnie wcisnąć do swojego ciała. Kiedy przemówił, jego głos również złagodniał: „Jing...”