Rozdział 242
Im bardziej się zbliżał, tym atmosfera w pokoju stawała się coraz bardziej ponura.
Atmosfera stała się niezręczna na miejscu. Manfan wyczuła, że coś jest nie tak, więc pośpiesznie zorganizowała wyjazd Liu Qian i jej męża z wyprzedzeniem.
Poczułam, jakby ktoś wcisnął przycisk pauzy, gapiąc się na niego bez wyrazu, gdy się do mnie zbliżał. Zhou Ziyun wyjął pierścień z ręki i porwał mnie w ramiona, jakby deklarując suwerenność.