Rozdział 73
Gdy wypowiedziałem te wszystkie słowa na raz, sprawnie zamknąłem drzwi i w ten sposób uchroniłem jego postać przed wejściem.
Stracone zaufanie było bardzo trudne do odzyskania. Nie chciałem już dłużej żywić żadnej nadziei na szczęście.
Wieczorem, kiedy leżałam na łóżku, mój mózg wypełniał się obrazem, w którym prosił mnie, abym mu jeszcze raz uwierzyła. Gdy myślałam i myślałam, w moim sercu pojawił się nieopisany gorzki smak.