Rozdział 75
Po okazaniu dowodu osobistego policjant powiedział: „Proszę się uspokoić. Najpierw musimy zbadać sprawę. Wszystko musi opierać się na dowodach”.
Pani Bai chciała kontynuować kłótnię, ale policjanci wykorzystali przestępstwo utrudniania wymiaru sprawiedliwości jako pretekst, żeby ją uciszyć.
Po jej wyjściu do mojego pokoju weszli dwaj policjanci, poprosili mnie o współpracę w śledztwie i spisali moje zeznania.