Rozdział 76
Byłem zaskoczony, ale wkrótce delikatnie go odepchnąłem i zaśmiałem się. „Spójrz, czy ze mną wszystko w porządku? Właśnie miałem zająć się procedurą wypisu”.
Nierozwiązywalne poczucie winy pozostało w jego spojrzeniu, a on powiedział łagodnie: „Poczekaj na mnie w swoim pokoju. Zajmę się tym”.
Odwrócił się i od razu poszedł po tych słowach.