Rozdział 34
Nadal nie mogę wymazać jej głosu z głowy. To przerażające i szokujące.
Jak to możliwe? Ona umarła. Głos należał do niej, to nie mogła być pomyłka.
Moja matka umarła w moich ramionach. Jej ciało stało się wiotkie i zimne pod moim okiem.