Rozdział 38
Kaj.
Podekscytowana wychodzę z kuchni z butelką szampana i trzema kieliszkami. Lubię Mię i zawsze chciałam mieć dziewczynę. Bóg zesłał mi odpowiednią osobę poprzez mojego szwagra. A żeby było jeszcze lepiej, ona lubi Theo, a Theo lubi ją.
To sprawia, że jestem taka szczęśliwa.