Rozdział 41
Ryzo.
„To ona?” Marcus gestem wskazuje na Mię, a ja kiwam głową. Kiedy odszedłem od gangu, to on zajął moje miejsce. I jak powiedziałem, zawsze są, kiedy ich potrzebuję. To moi najbardziej zaufani przyjaciele. Znałem Marco, Diego i Dantego, kiedy miałem dziesięć lat. Zawsze tu byli. Kiedy tata wysłał mnie do więzienia, upewnił się, że wkrótce potem poszli za mną.
Dzięki temu rosyjskiemu dupkowi udało nam się wydostać.